No i stało się: mamy w
biurdelu falę! Wchodzi do nasz koleżanka i prosi:
- "Czy mógłby, któryś z was zmienić butlę?".
Chodzi o butlę w dystrybutorze z wodą, zazwyczaj czynność ta wymaga udziału
mięcizny. Ale ponieważ mamy świeżych młodych kolegów to co robimy? Wydajemy komendę do
młodego (ale już całkiem
starego):
- "Te młody, sieknij w dekiel swojego młodego coby butle koleżance podmienił".
Działa wyśmienicie, a my nie musimy ruszać dupy.
1 komentarz:
Na szczęście mam kategorię F - "Niezdolny do pracy w czasie pokoju i wojny", więc mnie by nikt w żadną butlę nie wrobił.
Prześlij komentarz